pewnego dnia zdajesz sobie sprawe, ze zycie ktore do tej pory sniles rozni sie od tego w ktorym wlasnie sie budzisz . potrzeba zaakceptowania w nowym otoczeniu zmienia twoje dotychczasowe zachowania nie do poznania. a moze drzemie w tobie to juz od dawna? pamietam jak mowil mi tato 'kiedys obudzisz sie z reka w nocniku' .. tak wlasnie czuje sie teraz. zniszczylam wiele a jednoczesnie wiem ze czas leczy rany. moja jedyna pasja, w ktorej chcialam sie rozwijac zostala zaniedbana, jak z reszta wiele zywych osob na tym swiecie. kolejno wspoltworza moja rzeczywistosc i przemijaja. nuda, nigdy jej nie lubilam, ale przeciez nigdy nie mow nigdy.
za wiele zalu, za duzo uczuc.
poniedziałek, 9 stycznia 2012
niedziela, 8 sierpnia 2010
czwartek, 21 stycznia 2010
#1
wiosno przybadz i to jak napredzej,plis
Że każda żywa istota na Ziemi umiera samotnie.
Jak się poczułeś?
Przypomniał mi się mój pies, Callie.
Zginął, gdy miałem 8 lat, pełzając pod...gankiem.
Umrzeć?
Być samotnym.
Czujesz się teraz samotny?
Nie wiem.
Że każda żywa istota na Ziemi umiera samotnie.
Jak się poczułeś?
Przypomniał mi się mój pies, Callie.
Zginął, gdy miałem 8 lat, pełzając pod...gankiem.
Umrzeć?
Być samotnym.
Czujesz się teraz samotny?
Nie wiem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)